Religia

Pobożny muzułmanin musi postępować w życiu zgodnie z pięcioma tzw. filarami islamu.

As z Szahada – jest to wyznanie wiary, fundamentalna formuła „Nie ma Boga prócz Allaha, a Mahomet jest jego Prorokiem”. Słowa te często można usłyszeć podczas modlitwy, a także przy innych okazjach, takich jak narodziny czy śmierć. Pierwsza część formuły stosowana jest zresztą praktycznie w każdej sytuacji życiowej, wielu ludzi powtarza ją sobie pod nosem, jak gdyby szukając w ten sposób wsparcia w codziennych kłopotach.

Salat – obowiązek modlitwy, w miarę możliwości pięć razy dziennie, na wezwanie muezzina. Muzułmanin może modlić się wszędzie, ale za najcenniejszą uważa się modlitwę w meczecie (masdzid lub dżami). Ważne modły w piątek w południe (luźny odpowiednik niedzielnej mszy w Kościele katolickim) zazwyczaj odbywają się w dżami – głównym meczecie w danej okolicy.

Zakat – udzielanie jałmużny było od samego początku istotnym elementem nauki społecznej islamu; w późniejszym okresie w niektórych rejonach świata muzułmańskiego przybrało formę podatków, z których wspierano biednych. O moralnym obowiązku pomagania ubogim bliźnim czasem przypominają też ogłoszenia wywieszane przed meczetem.

Saum – Ramadan, dziewiąty miesiąc w kalendarzu muzułmańskim, upamiętnia objawienie Mahometowi Koranu. Każdego dnia muzułmanie muszą wówczas od świtu do zmierzchu powstrzymywać się od jedzenia, picia, palenia i stosunków seksualnych.

Hadżdż – Przynajmniej raz w życiu pobożny muzułmanin ma obowiązek odbyć pielgrzymkę do świętych miejsc w Mekce i okolicach, najlepiej w ostatnim miesiącu roku, zuul hidżdża, by przyłączyć się do innych wyznawców islamu z całego świata i wraz z nimi pościć. Każdemu, kto powrócił z takiej pielgrzymki, przysługuje tytuł „hadżdżi”, a w mniejszych wioskach po dziś dzień zachowała się tradycja wypisywania na ścianach domów pielgrzymów słowa „al hadżdż” i malowania prostej scenki.

Sunnici i szyici

Walka o władzę między Alim, zięciem Mahometa i ostatnim z czterech kalifów prawowiernych, a damasceńską dynastią Omajjadów doprowadziła do wielkiej schizmy wśród wyznawców nowej religii. Ali, ojciec jedynych męskich spadkobierców Mahometa, przegrał ostatecznie tę krwawą i pełną intryg walkę, a następcami kalifów prawowiernych zostali Omajjadzi: ich zwolenników nazwano sunnitami. Dziś stanowią oni większość wyznawców islamu i uważani są za nurt ortodoksyjny. Szyici to z kolei zwolennicy Alego i jego potomków.

Święci i mistycyzm

Od samego początku istniała w islamie grupa wyznawców, którzy wypełniali wolę Boga nie tylko przestrzegając jego praw, ale także wyróżniając się pobożnością i duchowym zaangażowaniem. Ci tzw. sufici (od słowa suf, „wełna”, nawiązującego do sznurka, jakim zamiast paska asceci przewiązywali swe ubranie) w całym świecie islamskim łączyli się w rozmaite bractwa religijne.

Ortodoksyjni muzułmanie do dziś podchodzą do sufizmu z podejrzliwością, zwłaszcza że bractwa te zwykle obierają sobie jakiegoś pobożnego patrona (wali – co najczęściej tłumaczy się jako „święty”, aczkolwiek święci w chrześcijańskim sensie tego słowa nie odgrywają w islamie żadnej roli). Spotkania bractw religijnych przybierają różne formy, od tańców „wirujących derwiszów” po ekstatyczne, niezwykłe pokazy torturowania własnego ciała, np. przebijania policzków metalowymi igłami. Poddający się tym praktykom nie czują najwyraźniej żadnego bólu.

Bractwa zbierają się w meczecie lub przy grobie swego „świętego” i oddają się modłom według specjalnego rytuału (tarika). Niektóre z nich mają kilkuwiekowe tradycje, a członkowie rekrutują się często z kolejnych pokoleń tych samych rodzin i poprzez osobę założyciela wywodzą swe pochodzenie od samego Proroka (zgodność z prawdą jest tu kwestią drugorzędną).

Dla ortodoksyjnych muzułmanów oddawanie czci świętemu nie różni się niczym od bałwochwalstwa, choć sami sufici są oczywiście innego zdania. Wali jest „przyjacielem” (bo tak precyzyjniej należy tłumaczyć to słowo) Boga, a zatem pośrednikiem między nim a ludźmi, podobnie rzecz ma się z marabutami (członkami bractw religijnych). Wielkie pielgrzymki (musems) do grobów wa-lich są tyleż wyrazem hołdu składanego konkretnemu świętemu, co wysławianiem triumfu ducha.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *